Artykuły

Oświetlenie domu Oświetlenie biura Oświetlenie przemysłowe Efektywność energetyczna

Oświetlenie domowe  (2017-11-07)   PHILIPS LIGHTING

7. Mrugaj na zdrowie – rozmowa z doktorem Piotrem Woźniakiem, okulistą

rozmowa z doktorem Piotrem Woźniakiem, okulistą

 


Czy światło faktycznie ma taki duży wpływ na nasz wzrok?

Oczywiście! Poprzez oczy dociera do naszego mózgu duża część sygnałów i bodźców ze świata zewnętrznego. Od tego zależy nasze samopoczucie. Przebywanie w naturalnym świetle, szczególnie w połączeniu z ruchem na świeżym powietrzu, jest zalecane zwłaszcza w przypadku dzieci. Dzieci w okresie intensywnego wzrostu są bardziej narażone na wydłużanie się gałki ocznej, które skutkuje przesunięciem wartości wady refrakcji w kierunku minusów, czyli występowaniu oraz progresji krótkowzroczności.
 
Światło wpływa także na produkcję melatoniny, bez względu na wiek. Melatonina to neuroprzekaźnik, na którego niedobór narażone są osoby zarywające noce, zwłaszcza siedzące do późna przy komputerze lub telewizorze, pracujące na zmiany, czy też często zmieniające strefy czasowe. Poziom melatoniny obniża palenie papierosów, nadużywanie alkoholu. Warto też pamiętać, że maleje on z wiekiem. Produkcję melatoniny zaburzają pochmurne i krótkie dni. Wtedy szyszynka zaczyna ją wydzielać już wczesnym popołudniem (zaraz po zachodzie słońca), a szczyt produkcji przypada ok. godziny 2 w nocy. W efekcie jesteśmy senni po południu i wieczorem, a w nocy często budzimy się lub śpimy krótko. Zły sen sprawia, że organizm nie regeneruje się dostatecznie, rozregulowuje się metabolizm, co sprzyja tyciu, wywołuje lub nasila różne dolegliwości.
 
To oczywiście niejedyny czynnik wpływający na zdrowie naszych oczu, ale jest jednym z ważniejszych. Nie można go lekceważyć, szczególnie w warunkach niedosytu naturalnego światła, czyli w naszym klimacie przez niemal pół roku.
 
 
A co z podziałem na naturalne i sztuczne? Panuje przekonanie, że to drugie zawsze jest gorsze od naturalnego.
 
Należy pamiętać, że nawet najlepszej jakości (o dobrych parametrach, nie migoczące) oświetlenie sztuczne wpływa na nasz film łzowy. Rzadziej mrugamy - stąd bierze się także popularne uczucie „suchych” oczu, kiedy pracujemy przy komputerze albo zbyt długo przebywamy w pomieszczeniu.
 
Nawet jeśli nasze oczy same nie mrugają tak często jak powinny, róbmy to za nie! Wystarczy wyrobić w sobie nowy nawyk: za każdym razem, kiedy pisząc coś na komputerze naciskamy klawisz spacji (albo jakikolwiek inny, np. enter) – zamknijmy na chwilę oczy.
 
Ważne: górna i dolna powieka powinny do siebie dokładnie przylegać.
 
 
Jakie jeszcze nawyki mogą pomóc oczom i podnieść nasz komfort widzenia?
 
Pomocna jest też tak zwana „Zasada dziesiątek”: co 10 minut zerkamy na przedmiot oddalony o 10 metrów i patrzymy na niego przez ok. 10 sekund. Warto wytężyć wzrok i starać się dostrzec jak najwięcej szczegółów. Rozluźnienie akomodacji to praktyczne ćwiczenie szczególnie wtedy, kiedy większość dnia spędzamy fiksując wzrok na obiektach oddalonych od twarzy nie więcej niż kilkanaście czy kilkadziesiąt centymetrów (komputery, smartfony, etc.)
 
 
Podsumujmy najważniejsze zasady, dzięki którym nasze oczy poczują, że o nie dbamy?
 
Po pierwsze – dobre jakościowo oświetlenie na co dzień i wspomniane wcześniej nawyki.

Po drugie – okulary przeciwsłoneczne z filtrami UVA i UVB. Nie tylko latem, ale w każdym słoneczny dzień!

Po trzecie – regularne wizyty u okulisty. Do 40. roku życia zdrowe osoby mogą badać się raz na 2 lata, po 40. – raz na rok. Podstawowe badanie kontrolne powinno obejmować sprawdzenie ostrości wzroku, badanie tzw. przedniego odcinka oka, pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego i badanie dna oka.


Czytaj więcej:

Treści powiązane:



Komentarze: