Dariusz Podniesiński - Zakład Optoelektroniki ITME |
– Komunikacja światła białego to nic innego jak transmitowanie i odbieranie sygnału pochodzącego ze źródła światła odpowiednio zmodulowanego przez dowolnie wybrane urządzenie modulujące. Możemy to sobie wyobrazić na przykładzie inteligentnego domu, gdzie zastosowalibyśmy oświetlenie z funkcjonalnością sieci bezprzewodowej. Taka modulacja nie jest szkodliwa dla zdrowia i nie jest odbierana przez ludzkie oko. Pamiętać jednak musimy, że jest ona silnie ograniczona do pomieszczenia, w którym się znajduje – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Dariusz Podniesiński z Zakładu Optoelektroniki Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych ITME w Warszawie.
Do wykorzystania technologii Li-Fi niezbędny jest punkt dostępowy, który pełni rolę nadajnika sygnału. Za pomocą kabla ethernetowego sygnał przekazywany jest do żarówki LED, wyposażonej w kontroler odpowiedzialny za bezprzewodową komunikację. Sygnał wysyłany przez żarówkę będzie odbierany i dekodowany przez fotodetektor w urządzeniu – komputerze, laptopie czy smartfonie.
Oprócz prędkości ogromną zaletą sieci Li-Fi jest jej odporność na zakłócenia elektromagnetyczne. To znaczący problem, z jakim mierzą się użytkownicy sieci Wi-Fi. Dzięki temu nowa technologia może znaleźć zastosowanie w szpitalach, kopalniach, samolotach – pomieszczeniach o silnych zakłóceniach elektroenergetycznych, a także w służbach specjalnych.
– Sieć Li-Fi ma ograniczenia dotyczące zakresu przestrzeni oddziaływania do pomieszczenia, w którym jest realizowana, ale też dzięki temu, że możemy stosować komunikację między urządzeniami nadawczo-odbiorczymi za pomocą bezpośredniej transmisji albo transmisji odbitej od ścian, ma dodatkową zaletę, jest bardziej odporna na zakłócenia hakerskie, dlatego możemy ją stosować w różnych pomieszczeniach mieszkalnych i specjalnych – twierdzi Dariusz Podniesiński.
Technologia Li-Fi przesyła sygnał za pomocą nadajników, którymi mogą być żarówki LED. Nie są one jednak odbiornikami, więc komunikacja zwrotna, która mogłaby posłużyć np. do ataków hakerskich, nie jest możliwa. Z badań przeprowadzonych przez amerykańską firmę We Are Social wynika, że w 2017 roku z internetu korzystało na świecie 3,77 mld użytkowników, czyli niemal połowa ludzkości. Znaczna część użytkowników dostęp do sieci osiągała z wykorzystaniem sieci Wi-Fi. Niestety, bardzo często były one celem ataków hakerskich.
Technologia Li-Fi jest aktywnie rozwijana przez kilka firm i organizacji na całym świecie. Pionierem jest estońska firma Velmenni. Według prognoz firmy badawczej Research and Markets globalny rynek Li-Fi w 2021 roku ma być warty 80 mld dol.
Źródło: Newseria.pl