fot. Trilux |
Początkowo przez Internet kupowano przede wszystkim książki, gry i multimedia. Następnie przyszedł czas na odzież i obuwie. Analitycy sektora FMCG przewidują na 2018 rok dynamiczny wzrost liczby osób zamawiających online także żywność. Wynikać to będzie – z jednej strony – z rozwoju sieci dystrybucyjnych i skracaniu czasu dostawy, a z drugiej – z potrzeby kompensowania wchodzącego w życie zakazu działania sklepów w niedzielę (kurierzy mogą przecież pracować przez 7 dni w tygodniu). Na to, co klienci będą kupować, wpływ ma mieć także coraz większa waga przywiązywana do pochodzenia produktu.
Spożywcze e-commerce
Według opracowanego przez Gemius raportu „E-commerce w Polsce 2017”, produkty spożywcze w sieci kupiło dotychczas 22 proc. osób robiących zakupy online. Zamiar zamawiania przez Internet artykułów żywieniowych w przyszłości deklaruje natomiast 27 proc. respondentów. Z komentarzy ekspertów wynika, że zakaz handlu w niedzielę może wpłynąć pozytywnie na wielkość i różnorodność zawartości koszyków konsumentów online. Analizy Instytutu Dystrybucji Produktów Żywieniowych (ang. The Institute of Grocery Distribution, IGD) mówią z kolei, jak sytuacja ta może wpłynąć na sklepy stacjonarne w 2018 roku. Przedstawiciele instytucji przewidują, że celem pozyskania klienta istniejące fizycznie placówki będą musiały zrobić więcej niż dotychczas. Jako przykładowe działania wymieniają oni płynne łączenie zakupów offline i online oraz innowacyjne metody ekspozycji produktów. Sposób prezentacji towaru ma kluczowe znaczenie dla decyzji konsumenckich – szczególnie w przypadku żywności świeżej.
Zwiększanie wizualnej atrakcyjności produktów w placówkach handlowych przez odpowiednie oświetlenie, umiejscowienie towaru oraz aranżację jego bezpośredniego otoczenia będzie pozytywnie wpływać na sprzedaż - zarówno na miejscu, jak i za pośrednictwem komputera i platform mobilnych. |
Sklepy 4.0 oraz zaawansowane technologicznie wyposażenie
Potrzeba budowania pozytywnych doświadczeń zakupowych znajdzie odzwierciedlenie w popycie na produkty umożliwiające ich optymalizację. Po analizie programu zapowiadanych na koniec lutego Międzynarodowych Targów Technologii w Handlu w Düsseldorfie (EuroCIS 2018), można by spodziewać się, że wkrótce w sklepach zawitają roboty, cyfrowe POS-y, systemy analizy danych płynących ze smartfonów klientów oraz wirtualna i rozszerzona rzeczywistość. Jednak dążenie do zapewnienia konsumentom możliwie najlepszych przeżyć widoczne jest także w przypadku „normalnego” wyposażenia.
Wśród nowości na rynku oświetlenia wyodrębnić można kilka dominujących trendów. Zapowiadane premiery charakteryzują się możliwością indywidualnego dopasowania do potrzeb sklepu. Na jednej szynie można zamontować spójne wzorniczo oświetlenie ogólne i kierunkowe. Nowe oprawy LED charakteryzują się także niespotykaną dotychczas efektywnością energetyczną i kompatybilnością z systemami zarządzania oświetleniem. Kluczowymi hasłami są więc: indywidualizacja, energooszczędność i automatyczne sterowanie. |
Wieloaspektowa świadomość decyzji zakupowych
Wraz z poprawą sytuacji finansowej gospodarstw domowych wskutek globalnej hossy, rekordowo niskiego bezrobocia i programów socjalnych, w wielu przypadkach cena przestaje być głównym kryterium wyboru produktów żywieniowych. IGD przewiduje, że na tej fali dochodzić będzie do zwiększania jakości marek własnych oraz poszerzania ich asortymentu o produkty premium. Drugim związanym z rosnącymi wymaganiami konsumentów zjawiskiem będzie promowanie produktów lokalnych. Z jednej strony mają one przyciągnąć ekonomicznych patriotów, z drugiej – dzięki naturalnej sezonowości – kreować wrażanie ograniczonej dostępności i unikatowości towaru, powodujące większe zainteresowanie klientów. Szczególnie ciekawym w kontekście wzrostu popularności zakupów online przejawem świadomości konsumentów jest występowanie efektu ROPO (ang. Research Online, Purchase Offline). Zaangażowani klienci sprawdzają w sieci informacje o produktach przed ich zakupem w sklepie. Według badań Gemius robi to 32 proc. badanych.
Źródło: TRILUX